Stało się coś niesamowitego. Moje marzenia o podróży w kosmos mogą się niedługo ziścić! Wszystko dzięki niejakiemu Richardowi „mam-kupę-pieniędzy-i-nie-zawaham-się-ich-użyć!” Bransonowi, który wraz ze swoją firmą Virgin Galactic proponuje nam loty w kosmos w ich autorskiej maszynie z ich autorskiego lotniska (które autentycznie wygląda jak nie z tego świata). Chcecie wiedzieć jak to będzie wyglądało? Cóż, wszystko odbędzie się za sprawą Białego Rycerza Dwa, który wygląda jakby dwa samoloty złączyły się skrzydłami i uzgodniły, że odtąd latają razem. Pomiędzy nimi znajdować się będzie odczepiany moduł do swobodnego lotu w kosmosie. Dla mnie osobiście wygląda to trochę jakby dwóch pijaków prowadziło pod ramię trzeciego i odstawiało go do domu.
Chopaki chomy jeszszsze na piffo.