Po krótkiej przerwie i po szybkim przeobrażeniu się w bionicznego człowieka (ta retrospekcja musi zaczekać trochę zanim ją opowiem) wracam na antenę z nowymi i świeżymi pomysłami! Chciałbym bowiem ogłosić środę Cotygodniowym Dniem Nienachalnej Kultury i w ramach tego dnia promować różne przejawy kultury: książki, filmy, muzykę czy co tam jeszcze. Nazywać się ten cykl będzie „Atakiem Kultury” i chciałbym go zapoczątkować mocnym akcentem i jak dla mnie literackim majstersztykiem!
Ale najpierw… Czym może się zajmować typowa osoba będąca w jakże cudownym wieku 17 lat? Cóż… może na przykład walczyć z beznosym łysolem o uratowanie świata , albo wdać się w beznadziejnie tragiczny i zarazem niebezpieczny romans z kimś kto się okazuje najsłodszym krwiopijcą na świecie. Może też, jak bohater „Miasta Złodziei” Davida Benioffa, szukać jaj.
Żeby nie było wątpliwości o jakie jaja chodzi.
Lew Beniow jest najnormalniejszym na świecie 17-latkiem (no pomijając to, że inteligencją wybija się trochę ponad średnią), któremu przyszło żyć w ciężkich czasach. Leningrad podczas niemieckiego oblężenia w trakcie Drugiej Wojny Światowej nie był wymarzonym miejscem do mieszkania… wiecie, naloty dywanowe, czołgi, artyleria i 900 dni głodówki potrafią zniechęcić, więc chłopak stara się z całych sił by jakoś przetrwać. I właśnie chęć przetrwania pcha go do czynu potępianego przez partyjnych towarzyszy: ograbia trupa niemieckiego lotnika. I daje się przyłapać. A w tych czasach obowiązywała zasada oko za oko, ząb za ząb i kula za szaber.
Na szczęście komisarz, który go złapał ma dobry humor więc dorzuca chłopakowi dezertera z armii, Kolę, i każe im szukać 12 świeżych jajek (w mieście gdzie przysmakiem są trocinowe cukierki za które ludzie są gotowi zabić). Tak zaczyna się jedna z najlepszych książek i historii jakie czytałem! Fabuła śmiga odtąd jak chomik na kawie i jest napisana z lekkością jakiej pewnie zazdroszczą Davidowi Benioffowi inni pisarze.
Dla tych, którzy już kręcą nosem na kolejną książkę historyczną o wojnie śpieszę z informacją: nic bardziej mylnego! Tło historyczne, cała wojna jest tutaj tak naprawdę.. tłem. To książka przygodowa, która jest mieszanką humoru (niekiedy czarnego – takie czasy to były po prostu), odrobiny strachu i przegenialnych dialogów. Zdawałoby się, że ciężko jest połączyć to wszystko i że przypominałoby to żonglerkę piłami mechanicznymi ale autorowi udaje się to bezbłędnie! (i to pewnie z zamkniętymi oczyma, stojąc na jednej ręce)
Na ilustracji: autor podczas wymyślania fabuły.
Cała ta lekkość narracji ogniskuje się w postaci wspomnianego dezertera: Koli. Rany. Dawno nie miałem do czynienia z tak dobrze napisaną postacią (najlepiej to zilustruje powyższe działanie: TEN + TAMTEN + PODTEKSTY SEKSUALNE + [Oscar Wilde – epizody gejowskie] = KOLA). Wiele razy szczerzyłem się jak głupi w reakcji na jakiś jego rubaszny tekst, lub żart. To właśnie on nadaje tempo opowieści i gdy trzeba rozładowuje napięcie jakimś celnym spostrzeżeniem (głównie odnoszącym się do Lwa i jego braku doświadczeń seksualnych). Gdy skończyłem książę autentycznie poczułem się jakbym opuszczał moich dobrych przyjaciół.
Czy polecam książkę? Oczywiście! Gdzie ją dostać? Zgłaszać się do mnie – dysponuję egzemplarzem! To kawał fantastycznej literatury, obok której nikt nie powinien przejść obojętnie.
Ps. Podoba się wam taka forma recenzji? Czy wolelibyście na koniec jakąś konkretną ocenę?
Ps2. Wpisujcie w komentarzach nazwy waszych ulubionych seriali z lat 80. i 90. (Żar Tropików, Drużyna A, Alf, itp.)
Piotr!! Jak przeczytam wszystkie książki z mojej dotychczasowej listy życzeń, to się zgłoszę!!! Świetna recenzja! ;)
OdpowiedzUsuń:) powiedzmy, że urzekła mnie ta historia...
OdpowiedzUsuńMoże się kiedyś zdecyduję przeczytać :) np. ja przeczytam to co mam na półce i pod warunkiem, że mój wewnętrzny kolekcjoner się nie włączy :)
OdpowiedzUsuńTak jak wspominałam Beverly Hills 90210 :)
@Jul - dużo masz pozycji na tej liście życzeń?
OdpowiedzUsuń@Monik - jestem przekonany że spodobałaby Ci się ta książka:)
@Oludzie - jak się zdecydujesz, to książka będzie już czekała:)
@wszyscy inni: podawajcie nazwy seriali, bo następną notkę chcę poświęcić właśnie im:)
Pit!Kończę pisać licencjat i poproszę tą książkę :)
OdpowiedzUsuńArek - Herkules, Bonanza (miałem już komputer;P)
OdpowiedzUsuńDorota - Herkules, Xena wojownicza księżniczka, Drużyna A, Mc'Gyver, Renegat, Alf, Nieustraszony, Allo allo, Kochane kłopoty, Szkoła złamanych serc, i wiele wiele innych (dzieciństwo przed tv cóż, kompów nie było ;P)
kochamy cię:) jesteś naszym idolem!
Jezioro marzeń!! :P
OdpowiedzUsuńJa od siebie dodam jeszcze AirWolfa: http://www.youtube.com/watch?v=iCXbvRrz7Uo&feature=related
OdpowiedzUsuńAlly McBeal, Doktor Quinn, Przyjaciele, Szkoła złamanych serc :)
OdpowiedzUsuńMiasto złodziei- historia, Koli, jego seksualnych podbojów i kupy, która nie chciała nadejść :P.
OdpowiedzUsuńJeżeli miałbym porównywać do czegoś tą książkę to do "Jak rozpętałem drugą wojnę światową". Autorzy obu tytułów potrafili ze smakiem osadzić swoje komediowe opowieści w najtragiczniejszych dla ludzkości czasach.